Kiyo - 2008-11-15 14:26:04

Wspólna przestrzeń, którą dzielą wszyscy mieskzańcy wioski czarnych magów. To tu spotykają się gawędząc, lub ćwicząc nowe umiejętności...

Lilli - 2008-11-27 20:53:37

Dziewczyna siedziała na trawie co chwila podpalając i gasząc drzewo... "O  matko! Jakie nudy!" pomyślała po czym zaczęła rysowac na ziemi jakimś suchym patykiem leżącym nieopodal

mizari - 2008-11-29 09:44:12

Nieopodal niej, nad brzegiem rzeki przepływającej przez wioskę siedział wysoki, czerwonowłosy chłopak o porcelanowej twarzy nie zniszczonej uśmiechem. Przypatrywał się czemuś w dali, czemuś co go bardzo absorbowało...
Tym "czymś" była dziewczynka grzebiąca patyczkiem w ziemi. - "Życie dzieci jest o wiele prostsze. Dlaczego nie jestem dzieckiem...?" - pomyślał w skupieniu przyglądając się wykonywanej przez znią czynności.

Lilli - 2008-11-29 22:32:22

Dziewczyna poczuła że ktoś się jej przygląda. Podniosła wzrok w kierunku urodziwego czerwonowłosego chłopaka. "jaki on piękny"- pomyślała

mizari - 2008-11-30 15:04:35

Ich oczy spotkały się. Chłopak patrzył na nią jeszcze przez moment, by za chwilę spuścić wzrok na coś, co trzymał w ręce. Był to karmazynowy kamień otoczony złotem, na połyskującym czarnym rzemyku. Otworzył rękę, by przyjrzeć mu się dokładniej, choć dobrze wiedział jak wyglądał... W końcu miał go nie od dziś.
- "Ona tak bardzo mi ją przypomina..." - pomyślał, ponownie unosząc wzrok na dziewczynkę i zaciskając pięść z kamieniem. - "Jest taka..." - przerwał, oszczędzając sobie rozmyślań. Uniósł twarz do nieba, na którym pojawiły się pojedyncze rzedy śnieżnobiałych chmur. - "Chyba czas ruszać w drogę..."

Lilli - 2008-11-30 19:22:54

Czy on mi się przyglądał? - zaczęła zastanawiac się Tien - Och to też jest nudne - powiedziała do siebie patrząc na patyk - Beznadzieja nie ma co robic! - niemal krzyknęła - Upsss chyba zrobiłam z siebie idiotkę - pomyślała prostując się i wibijając wzrok po raz kolejny w czerwonowłosego chłopaka

mizari - 2008-12-01 16:18:31

Chłopak uśmiechnął się do siebie na krótko, widząc zażenowanie dziewczynki. Spuścił głowę, ukrywając swój uśmiech pod kurtyną czerwonych włosów. Gdy uśmiech zszedł mu z twarzy, odgarną kosmyki, zza których na powrót wychyliła się owa "maska", którą zwykł przybierać. Wstał z miejsca, kierując swe kroki w stronę dziewczynki...

Lilli - 2008-12-01 19:46:35

Och on tu idzie! Głupia Tien głuuuupia! - powiedziała do siebie zciszonym głosem chciała zniknąc... uciec jednak nogi całkowicie odmówiły posłuszeństwa

mizari - 2008-12-07 17:28:13

Chłopak był już coraz bliżej. Wokoło panowała cisza, jedynie cichy gwar rozmów dobiegających gdzieś z wioski i stukanie jego obcasów o posadzkę mąciły jej piękno. Uderzenia butów o posadzkę jak bicie serca, miarowe i powolne dźwięczało w powietrzu rozchodząc się po placu i krętych uliczkach. Wracając echem wprost do uszu dziewczynki. Chłopak jednak nie zatrzymał się bezpośrednio przy niej, a przeszedł kilka kroków dalej, nagle się zatrzymując i patrząc w dal, gdzieś ponad koronami leśnych drzew. Z oddali dobiegł go czyiś głos...

Kiyo - 2008-12-07 17:32:58

- Panie! - wołał chłopak, biegnący w ich kierunku. - Panie! Przyniosłem ci to, o co prosiłeś! - dodał, gdy dobiegł wreszcie do niego, unosząc ręce, by podać mu niewielką sakiewkę w kolorze jego włosów.

mizari - 2008-12-07 17:35:10

- Oh, jesteś już... - Powiedział, odwracając się twarzą do niego i dziewczynki, by przyjąć sakiewkę. - Już myślałem, że będę musiał wyruszyć bez tego... Tutaj zapłata. - Mówiąc to wysypał mu na dłonie sporą ilość złota. - Dziękuję i zmykaj już. Mama będzie się martwić...

Kiyo - 2008-12-07 17:37:43

- Oh, nie! Mama wie gdzie ja jestem, nie będzie się o mnie martwiła... - powiedział pośpiesznie w zakłopotaniu, gdyż obok niego znajdowała się dziewczynka w jego wieku. - Za to ty, Panie powienieneś znaleźć towarzysza na tę podróż... - zmienił zręcznie temat. - Dzięki temu unikniesz samotności i zwiększy się bezpieczeństwo twojej misji...

mizari - 2008-12-07 17:39:49

- Towarzysza? - Zdziwił się czerwonowłosy. - Nic z tego. Żaden mieszkaniec tej wioski nie podejmie się takiego ryzyka. Chyba, żeby nie miał co zrobić ze swoim życiem...

GotLink.pl