Kiyo - 2008-11-15 14:54:28

Oddalone od całego świata, zaszyte przez pole kukurydzy. To właśnie tu żyją ci, których świat uznał za podłych.

Yukiki - 2008-11-22 23:11:41

Pośród kukurydzianych zarośli znajdowala ise mała polanka...To wlasnie to miejsce Mikadame lubił najbardziej...Było tu cicho i spokojnie. Miejsce to w sam raz nadawało się na pogawędki we dwoje, które młodzieniec lubiał urządzać ze swoją przyjaciółką..Wkoncu była dla niego jak siostra: jedna jedyna i na całe życie:" Raven...": Przerwał ciszę chłopak "... Jak myślisz czy dziś bedzie padać...? Trochę dach nam przecieka a nie chciałbym znów dziś spać na mokrym.." Specialnością Mikadame było narzekanie..Oprócz wrodzonej powagi i szarmanckiego uśmiechu ta cecha z pewnością należała do jego głównych wad...Chłopak położył się na polanie rozkładając swoje duże pierzaste skrzydła i położył ręce za głowę...Patrzył teraz w niebo z niewielką ilościa chmur..:"Z małej chmury duży deszcz..." ....

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-22 23:18:23

Raven leżała nieopodal przyjaciela. Słysząc jego pytanie leniwie podniosła wzrok ku niebu: Hmmm... Wygląda na to że nie... Jednak może warto było by zając się dachem... - powiedziała przewracając się na plecy i tym samym przysuwając się bliżej chłopaka

Yukiki - 2008-11-22 23:22:04

Mikadame ani drgnął...Zamknął jedynie oczy jakby czując coś miłego:"Na dobrą sprawdę to nic nie da...Liście kukurydzy szybko gniją...A tylko one chronia teraz nas przed zalaniem..dobrze wiesz, że dziury na dachu są wszedzie i nawet gdybym zabrał sie za to teraz to i tak nie zdążę.." Mówiąc ostatnie słowo cicho zamruczał łechtany promieniami slońca, ktore własnei wylkoniło sie zza chmur:"wierzę ci, że nie bedzie padać.."

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-22 23:30:53

Tak masz rację pewnie nie będzie - powiedziała dziewczyna lekko się uśmiechając - jednak uważam że i tak nalezało by coś zrobic z tym dachem... może warto by udac się do lasu i poszukac jakiś desek? cokolwiek... nie możemy przecież miec dacju z liści! sam wiesz że gniją i ta robota jest bez sensu... - powiedziała po czym westchnęła i zamknęła oczy rozkoszując się słońcem

Yukiki - 2008-11-22 23:38:54

ledwo dziewczyna zamknęła powieki, a juz nad nią wisiał swobodnie opierajac sie na rękach Mikadame lekko opierajac swój tors o jej brzuch:"Ale czym sie martwisz maleńka, hmm? Przecież wiesz że zawsze mogę zasłonić cię sobą!" Chlopak roześmiał się...gdy się smiał jego błyszczace, kruczoczarne, półdługie wlosy lekko powiewaly na wietrze mieniąc sie odcieniami błękitu:"Dobrze juz dobrze..." Powiedział podnoszą się natychmiast z dzieczyny i wracając do swojej poprzedniej pozycji:"Zrobię to..później. Narazie jest slonecznie, pozatym..sama powiedziałaś, że dziś nei bedzie padać.." Ton chlopaka wskazywał wyraźnei na to, ze nie chcem usię teraz odrywać twarzy od slońca i udawać od ciemnego lasu...:"Zostańmy tu jeszcze chwilę..Proszę.." Ostatnie slowo powiedział półszeptem wprost do ucha dziewczyny poczym ponownie zwrócił twarz ku słońcu...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-22 23:49:24

Dziewczyna lekko zadrżała. Wciąż czuła jego miękką skórę a w głowie słyszała aksamitny szept chłopaka. Nagle poczuła że lekko sie czerwieni. "Dlaczego? Dlaczego to się stało? przecież od zawsze jesteśmy przyjaciółmi... Ach zupełnie nie rozumiem.. nie ważne" - pomyślała po czym odwróciła się na bok tym samym zwracając się plecami w kierunku przyjaciela... Po chwili milczenia powiedziała: Wiesz co? Jak dla mnie to pogoda już zawsze mogła by taka byc!

Yukiki - 2008-11-22 23:55:41

Mikadame nie odtwierając oczu szepnął:"Dla mnie też.." a po chwili dodal już nieco glośniej:"Ale wiesz, że to nei mozliwe.." Wydawał się nie zauważać reakcji dziewczyny. Może tylko udawał? W każdym badź razie leżał wciąż nieruchomo z twarzą zwróconą ku słońcu:"Wiesz...To dziwne...Nigdy wczesniej nie bylo tu aż takiej ciszy...Albo zwierzęta psocą gdzieś dalej, albo ty dzis jesteś malomówna..Nic ci nie jest?" Jego glos zdradzał ogromną troskę. Wkońcu tyle lat są przyjaciółmi i tyle problemów przechodzili już razem:"Źle się czujesz?" Zapytał wyraźnei zatroskany nachylając sie nad odwróconą plecami dziewczyną...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 00:05:40

Tak wiem...-powiedziała ospale dziewczyna przyglądając się chłopakowi - Ja małomówna? Wydaje ci się... Widocznie upał leniwie wpływa także na zwierzęta - dodała z uśmiechem

Kiyo - 2008-11-23 11:17:06

Z nad jeziora dało się usłyszeć głośny bulgot wody, zanim jej kryształowe krople nie przeleciały przez cięką zarośl upraw kukurydzy i nie oblały znajdujących się nieopodal Torimae...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 17:38:34

Dziewczyna gwałtownie podniosła głowę. Mikadame słyszłałeś?-zapytała

Yukiki - 2008-11-23 20:11:42

Chlopak otworzył leniwie jedno oko:"Widocznie woda sie gotuje od tego twojego upału.." Powiedział żartując i ponownie zamknął oczy...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 20:18:59

Och ale to nie jest śmieszne! Tam ktoś jest! a jeśli nam zagraża?- spytała spanikowana Raven po czym mimowolnie chwyciła Mikadame ze rękę

Yukiki - 2008-11-23 20:28:17

Chłopak otworzył oczy i podniusł się ociężale. Nie cofnął jednak ręki...Objął jej dłoń w obie ręce i powiedzial:"Cokolwiek by to nei bylo czy gotująca się woda czy 30 metrowy karp, który chce cię zjeść obronię cię, obiecuję" Mówiąc to nachylił sie i ucałował czoło dziewczyny...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 20:37:08

Dziewczyna poczuła że się rumieni. On był taki słodki... Taki miły... Taki dobry. "Dzi-dziękuję" tylko tyle była w stanie wydusic z siebie dziewczyna- Dziękuję że jesteś-dodała pewniej po chwili milczenia

Yukiki - 2008-11-23 20:38:51

Chłopak czule poglaskał ja p owołosach:"Jestem, zawsze byłym i zawsze będę" dodał z uśmiecham patrzac przyjaciółce w oczy...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 20:42:34

Dziewczynie po policzku spłynęła łza... łza szczęścia, że przyjaciel zawsze przy niej będzie. Nie mówiąc słowa mocno przytuliła się do niego...

Yukiki - 2008-11-23 20:45:26

Niewiedząc co się dzieje chłopak zmarszczył brwi jednak przyjał uścisk przyjaciółki:"Co sie dzieje? Stalo sie coś?" Zapytał zdezorientowany

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 20:50:37

Nie... po prostu... inaczej nie umiem ci podziękowac... - powiedziała patrząc mu w oczy po czym dała mu całusa w policzek oblewajac sie rumieńcem

Yukiki - 2008-11-23 20:56:16

Chłopak zdziwił sie jeszcze bardziej:"Ale nie musisz m iprzecież dziekować!"Powiedział z troską w głosie:"Wiesz, ze przyjaciele trzymaja ise razem prawda?" Mówiąc to przytulił ją do siebie i musnął wargami delikatnie jej szyję...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:00:25

Dziewczyna zadrżała: Tak... masz racje - powiedziała z uśmiechem - Czy... Czy zauważyłeś że coś się między nami zmieniło czy tylko tak mi się wydaje? - zapytała niepewnie

Yukiki - 2008-11-23 21:02:37

Mlodzieniec odsunął się od przyjaciółki patrząc jej teraz w oczy:"A co mialoby się zmienić?" Zapytał niepewnie.

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:05:37

Och... nie nic... pewnie tylko mi się wydawało... że... jest inaczej... nie ważne... Chyba jednak będzie padac... - powiedziała dziewczyna kierując wzrok na wielką deszczową chmurę na niebie - i po pogodzie...

Yukiki - 2008-11-23 21:07:55

Chlopak jednak nie dał za wygraną:"Chodzi ci.." Zbliżył usta do jej ust i musnął je lekko :" ..o to?"

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:13:11

Dziewczyna zadrżała i zaczerwieniła się: Tak o to... - powiedziała cicho

Yukiki - 2008-11-23 21:15:32

"Tak myslałem.." Powiedział chłopak prawie szeptem:"Tak to jest gdy sie dojrzewa" w tym momencie mrugnął do dziewczyny a nastepnie zwrócił twarz ku niebu:"Faktycznie może się rozpadać..Ale póki jest ładnie zostańmy tutaj" ...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:21:42

Dziewczyna milczała. Nie miała pojęcia co może odpowiedziec przyjacielowi... w tym momencie poczuła krople wody na nosie - Czy.. czy to deszcz? - zapytała

Yukiki - 2008-11-23 21:25:32

"Albo karp się wynurza.." Zażartował chłopak podnosząc sie z trawy:"Chodź schowamy się narazie pod liśćmi kukurydzy" powiedział ciągnąc dziewczynę za rękę. Kukurydza rosła tutaj bowiem bardzo urodziwa a jej liście spokojnie mogły służyć za niezawodny parasol...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:27:52

To chyba jednak deszcz.... - powiedziała widząc coraz to większa liczbę kropli - wiesz... jak jesteś blisko... to nawet tutaj mogła bym mieszkac - powiedziała cicho niemal do siebie

Yukiki - 2008-11-23 21:41:51

"Coś mówiłaś?" Zapytał chłopak zwracając się ku niej

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:43:56

Że jak jesteś blisko to mogła bym mieszkac nawet tutaj..- powiedziała czerwieniąc się lekko

Yukiki - 2008-11-23 21:46:47

"Hehe" Zaśmiał sie chlopak:" Może i tak ale tu jest zimno i sama powiedziałaś, że nei lubisz gnijących lisci.." Powiedział usmiechając się szeroko:"Jak przestanie padać to wracamy do domu..."

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:48:41

Tak... to fakt... ale z tobą nawet one mi nie przeszkadzają - powiedziała uśmiechając się szeroko

Yukiki - 2008-11-23 21:51:23

"Widze, że tobie deszcz ani gnijace liscie ani paskudny karp czychajacy na ciebie tam gdzieś w jeziorze nie są straszne..?" Zapytał uśmiechajac sie zadziornie:"Wystarczy, że masz mnie?"

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-23 21:52:39

Tak! Sam powiedziałeś że mnie obronisz - powiedziała z uśmiechem

Yukiki - 2008-11-23 21:55:45

"Obronię..." przytaknał chłopak obserwując widniejącą w oddali taflę wody

San - 2008-11-29 09:28:19

Dotąd gładka tafla nieprzeniknionej toni jeziora, była nieporuszona, gdy nagle na jej powierzchni powstały drobne pęcherzyki powietrza, rozmnarzając się i coraz szybciej pękając nad powierzchnią wody, która wyglądała teraz jak gejzer, który zaraz wybuchnie. I rzeczywiście. Spod głębokiej wody jeziora wydstało się stworzenie pokryte w całości wodorostami i łuskami, przypominające trochę krzyżówkę człowieka z żabą i jaszczurką o niebieskich włosach i krwistoczerwonych oczach. Na jego głowie widniało długie poroże, a palce kończyn łączyła błona. Wdrapał się na brzeg na czworaka, wstając szybko, gdy zobaczył w oddali dwójkę skrzydlatych istot. Zmrużył oczy, przyglądając się im badawczo, a zarazem niebezpiecznie...

Yukiki - 2008-11-29 12:33:23

Młodzieniec wydawał sie mieć niewzruszony wyraz twarzy..Wiedział, że w żadnym wypadku nei może okazać strachu. Pewnym siebie glosem zapytał:"Kim jesteś i czego chcesz?" Z niecierpliwością czekając na odpowedź...

San - 2008-11-29 14:08:55

Dziwna istota nie zmieniając swojego wzroku, Cofnęła się o kilka kroków. - O to samo chciałbym zapytać was, obce mi istoty. - odparł chłodnym głosem - Jestem Leviathan. Nie chcę od was niczego, więc zostawcie mnie w spokoju. - mówiąc to, zacisnął palce, wpatrując się w nich przenikliwie. - Nie pragnę rozlewu krwi i radzę byście również tego nie pragnęli...

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-29 22:29:04

Och Mikadame... - powiedziała dziewczyna ściskając go za ramię - My też nie chcemy źle... mieszkamy tutaj od pewnego czasu... - powiedziała po czym zaczęła sie zastanawiac czy aby na pewno dobrze zrobiła

San - 2008-11-30 15:12:52

Potwór przeniósł wzrok z Mikadame na jego towarzyszkę, po czym odparł: - "Ah... Czyżby banici? Zdawało mi się, że Torimae to pokojowe stworzenia... - rozejrzał się wokoło, przy okazji strącając krople wody z włosów. - Jak widać, nikomu już nie można ufać.

Saki_the_SiNNeR - 2008-11-30 19:25:42

Och... nie... to nie tak! My jesteśmy w porządku... sami postanowiliśmy odejśc..- powiedziała cicho po czym mocniej wtuliła się w przyjaciela

Yukiki - 2008-11-30 19:40:12

Chlopak przyciągnął mocniej do siebie swoja towarzyszkę:"Nie mamy zamiaru nikogo krzywdzić i mam nadzieję, że ty także jesteś tu pokojowo" Odpoarł dyplomatycznie skrzydlaty chłopak.

San - 2008-12-01 16:00:23

- Nie mam nic do banitów zamieszkujących te tereny. Nigdy nie zrobili mi krzywdy. Mieszkam tu już dosyć długo... - powiedział, jednak wciaż patrzał na nich przenikliwym wzrokiem. - Dlaczego postanowiliście więc odejść od społeczności, wybierając życie na uboczu...?

Saki_the_SiNNeR - 2008-12-01 19:57:23

Bo... Bo nie pasowało nam to jak się nas traktuje! Jak niewolników... Jak tanią siłę roboczą!- powiedziała zdecydowanie dziewczyna

Yukiki - 2008-12-01 20:10:16

Chlopak poraz kolejny odsunął ją na bok tym razem wyraźnie niezadowolony z tego że dziewczyna się odzywa:"Uciekliśmy, bo to nei było miejsce dla nas...Sztuczny porządek czynił chaos, a my nie potrafimy żyć pod rządy innych..A ty? kim jesteś?"

Saki_the_SiNNeR - 2008-12-01 20:42:46

Och przepraszam Mikadame... - szepnęła mu do ucha. Jej oddech powędrował bo szyi chłopaka

San - 2008-12-07 17:46:05

- Poszukujecie więc wolności... Jednak nie zdajecie spobie sprawy, że świat jest jedną wielką pułapką... - westchnął niebieskowłosy. - Aby się od niej uwolnić, trzeba by posiąść wszystkie kamienie... - Zastanowił się chwilę, unoszac oczy ponad horyzont. - Pytasz kim jestem ja?! Jestem potworem ze srebrzystego jeziora.

Yukiki - 2008-12-07 19:33:01

Chłopak przez chwilę rozważał słowa potwora poczym powiedział:"Cztery kamienie, powiadasz?" Wydawał się być bardzo zaintrygowany tą nowiną:"Czym są te cztery kamienie?" Zapytał obejmując ramieniem dziewczynę...

GotLink.pl