Skierowali swe kroki przez rynek, kirując się do zamku i mijając po drodze studnię życzeń. -Wybaczysz...? - Shani zatrzymała się przy niej, wyjmując sakiewkę ze złotymi monetami, po czym wrzuciła dużą sumę do studni. - "By plan się powiódł" - powiedziała szeptem, tak cicho, by jej towarzysz tego nie słyszał...
Offline
- To studnia życzeń - oznajmiła Shani. - Wrzuca się do niej złoto, by twoje marzenia się spełniły... Im większą sumę wrzucisz, tym bardziej łaskawa będzie studnia. - Dziewczyna wskazała ręką zamek - Spójrz, pałac już nie daleko!
Offline